Tego urządzenia z prądu nie wyłączysz, ale są inne sposoby, by oszczędzić
Eksperci zalecają, aby wyłączać urządzenia, gdy z nich nie korzystamy. Dla niektórych sprzętów takie częste pozbawianie zasilania jest niebezpieczne. Przede wszystkim nie wolno wyłączać lodówki i zamrażarki, bo nie będą w stanie utrzymać odpowiedniej temperatury, co może prowadzić do psucia się żywności. Używanie lodówki bez podłączenia do prądu może wpływać na jej trwałość. Według szacunkowych obliczeń, lodówka odpowiada za zużycie 1/3 energii wykorzystywanej przez gospodarstwo domowe w ujęciu rocznym. Roczny koszt prądu pobieranego przez standardowej wielkości sprzęt wynosi około 250 zł, natomiast nieco większe lodówki potrafią kosztować nawet 350 zł rocznie.
Jak obniżyć rachunki za lodówkę?
Istnieją sposoby, by obniżyć rachunki za lodówkę. Przede wszystkim nie powinna znajdować się przy źródłach ciepła takich jak kuchenka czy kaloryfer. Im cieplejsze będzie miejsce, w którym stoi lodówka, tym szybciej będzie się ona nagrzewać. W konsekwencji częściej będzie musiał uruchamiać się agregat chłodzący wnętrze urządzenia.
Lodówka nie powinna być dosunięta do ściany: z tyłu należy zostawić tyle miejsca, by urządzenie mogło odprowadzać gromadzące się ciepło. Ważna jest też „higiena” lodówki: nie należy zastawiać kratek wentylacyjnych z tyłu urządzenia, za to powinny być regularnie odkurzane. Z lodówek i zamrażarek starszego typu należy regularnie usuwać szron: utrzymanie dodatkowego ciężaru, jakim jest lód, wymaga od urządzeń dodatkowej energii.
Ciepłe powietrze to wróg lodówki
Ważne są codzienne, powtarzalne zachowania. Wnętrze lodówki nagrzewa się przy każdym otwarciu, więc idealnie, by ograniczyć uchylanie drzwi do koniecznego minimum. Dobrze jest przed otwarciem lodówki zadecydować, co ma zostać wyjęte: długie stanie przy otartych drzwiach powoduje, że do środka dostaje się ciepłe powietrze, które następnie musi zostać schłodzone. To marnowanie energii.
Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić? Dlatego warto układać rzeczy w lodówce według systemu, tak by pamiętać, co gdzie jest i nie przekładać serów, serków i innych rzeczy w poszukiwaniu interesującego pudełka czy butelki. A kiedy już wyjmiemy potrzebną rzecz i z niej skorzystamy, odłóżmy ją możliwie szybko, by bez potrzeby się nie nagrzewała. Lodówka będzie musiała stracić dodatkową energię, by ponownie schłodzić masło czy mleko.
Jak widać, nawet małe działania przekładają się na większe oszczędności.